Archiwum 07 kwietnia 2005


kwi 07 2005 brak tytulu
Komentarze: 3

Witam ponownie... chciałam wrzucic Wam pare dialogow, ktore gdzies mi sie walaja po zeszytach ale jakos nie umiem, bede Was rozsmieszała innym razem... Przemknełam przez mieszkanie w celu zrobienia herbatki i usłyszałam "Abba Ojcze", nastawiłam wode i poszlam ogladac z mama TV. W telewizji "to co zwykle" jak powiedział moj brat. Niby to co zwykle a za kazdym razem tak samo za serduszko chwyta... Zapalilam swieczke. Nie ja jedyna, bo w zasiegu oka kilka takich małych swiatełek widac w oknach. Moja mama tłumaczyła bratu czemu ludzie tak kochają Jana Pawła II i jutro cała rodzinka wybieramy sie wieczorem do koscioła. Moze chociaz raz Chudy pojdzie do koscioła bez marudzenia, mysle, ze zrozumiał po co ma isc. Nie napisze nic nowego, bo nie chce powtarzac tego co i tak wszyscy wiedza. "Nie lekajcie sie..." Nie oczekuje komentarzy, pisze bo jest mi smutno...

didisia : :