Archiwum 19 lutego 2005


lut 19 2005 return of the Psscołka
Komentarze: 4

Wy nawet nie wiecie jaka ja szczesliwa bede jak dzisiaj sie walne do swojego lozeczka :)) Fajnie bylo w Zywcu ale z HearOn'em sie lozkiem zamienilam bo go plecy bolaly a to jego rzeczywiscie takie trocha niewygodne bylo ;))  Schronisko mlodziezowe, do ktorego jezdzimy i ktore przeniesli - full wypas!! Daleko troszke od dworca i tego Zywca, ktory znalismy, ale naprawde fajnie! Tylko te prysznice takie ajnfach, bo jak sie zamknelo to i tak wsio było widac co sie chcialo ukryc ;)  Pojezdzilismy na dechach sobie, powymiatalismy tak jak rasowe wymiatacze (jakas klientka mnie prosila, zebym jej rady dawala - tak jak bym nie wiem jak umiala jezdzic, hehehehe), a wczoraj nawet na reklamowkach!! Chcialysmy z Sandrita kupic sobie duposlizgi (dupozjazdy, jabluszka czy jak to nazywacie), ale stwierdzilysmy ze 9pln to za duzio jest wiec moja genialna osoba wpadla na pomysl, ze na reklamowkach mozemy pozjezdzac :D  Poszlysmy na stok, bo moja ciocia Dorotka chciala na nartach smigac, a ja obralam sobie cel- narobic jej siary (o mnie sie nie martwcie, ja mam zawsze obciach w pelnym zakresie). Niestety ciocia nart nie wypozyczyla, bo nie bylo na nia butow , mehehehe (nie zebym sie smiala), wiec zdesperowana pare razy zjechala z naszej gorki (ze skocznia nawet - Sandra ma siniaka bo sie nabila na moja noge, a tylki nas bolaly ze masakra po tym skakaniu) na reklamowkach z LIDLA za 1zł.!! Bylo masakrycznie mokro i fajowo ;)  Bede Wam tak opisywala co my tam nie robilismy ale teraz to juz bym sobie poszla spac bo ta podroz pociagami to meczaca jest bałdzo ;) 

No to wiec NARX Wam mowie i buziatki ciumaskowate dla WSZYSTKICH, a szczegolnie dla MOJEGO TYGRYSKA, ktorego niestety w domciu nie ma, ale jemu to dam real w poniedzialek :P  No i nie sce mi sie Was wymieniac do calowania :)) For @ll i tyle :************** Dobłanoc, pchły na noc

didisia : :