Komentarze: 5
Na ognisku bylam i w namiocie spalam :P. Nie sama oczywiscie... W namiocie 3-osobowym spalismy w 5. 2 osobki plci pieknej (ja i Sandra) i 3 osobnikow plci meskiej (Michal, Maja i Robert). Zwalkowato troche nad ranem było bo pizgawica straaszna, a Maja w dodatku w mojej bluzie spal :P. Tym razem na ognisku było wiecej dziewczatek niż zwykle (oczywiscie ja i Iwka, Sandra, HaZe i Asia) no i chlopaczkow wiecej troszke (m.in. Michal, Mlody, Maja, Robert, Seba, Kwitek, Ziele itd.). Fajniusio było, chociaz dosc wczesnie sie rozlezli wszyscy! Ale jazda była, nawet Trus przyjechal i kilka osob wpadlo, których chyba z co najmniej pol roku nie widzialam! Mlody troche wypil za duzo i ciagle gadal: ALE JAJA i zaczynal grzac. No nieziemsko! Ale ja Mlodego koffam i siem nie smiejem z niego JJJ.
Dzisiaj wieczorkiem ciocia przyjedzie i sobie na weekend pojedziemy do Opola (znowuuu?). Kuzynke jakas wyciagne znowu gdzies (Natke pewnie... a może Justynka pojdzie na dyskoteke ze mna :D), zrobimy imprezke integracyjna, np.na Malinie ognisko fajne. No i ja nic nie chce mowic ale mi sie wakacje podobaja, zadnych obowiazkow prawie tylko imprezowanie codziennie :P. Hehe, naraska, 3majcie sie i nie rozpijajcie (madre rady ciotki Agaty).