Archiwum 23 sierpnia 2004


sie 23 2004 noteczka
Komentarze: 0

Kontaktujcie sie :P  Wakacje sa zajefajne, mam taka baje od paru dni ze masakra J. Dzisiaj sobie uswiadomilam ze jeszcze tydzien laby zostal a ja nie mam zadnej ksiazki do szkoly. Hehe, ale jazda! Ani jednego zeszytu... NIC! A w sumie to mi zwisa i powiewa, dam rade (bo trzeba). Troche mnie przerazaja te dojazdy do szkoly bo ze wstawaniem wczesnie rano to u mnie niezbyt dobrze. Prezynajmniej troche znajomych dojezdza to sie jakos pouklada wszystko.... Koniec juz o tej glupiej budzie, jeszcze mi zbrzydnie!

Za chwile ide do Otmetu z kumpelami na kolacyjke bo ostatnio jadamy poza domem ;) (pijemy tez ale to sprawa podrzedna). Wybieramy sie do LA BOOM (czy jak to sie tam pisze, nie zwracajmy uwagi...). Zostalam zaproszona na ognisko urodzinowe Tomka J.w czwartek. Dzisiaj mu wyslalam zyczenia bo gadalam z jego kuzynem i powiedzial ze Tomek sie starzeje. Z Sandra i Zuza bedzie trzeba sie poskladac na prezencik jakis (0,7 czy tam 1L :P). Hehe, bedzie fajnie.

Wczoraj na rowerku poginalam sobie do Tarnowa i z powrotem do cioci, wujka i mojego psiaka kochanego Dragoniusza. Jak sie piesek ucieszyl... Jedna z niewielu istot, ktore sie ciesza na moj widok... Kuzyn mi hamulce przykrecil,teraz sie boje zeby na nos nie spasc jak hamuje! No i moze telefon bede zmieniac za jakis czas. Moj szwankuje z leksza, wczoraj urwalam przypadkiem przycisk do wylaczania i musze nowa obudowe kupic zeby nie zanizyc ceny...

Dobra, ja spadywuje sie przebrac i wyruszam w podroz do Otmetu J Papatki!

didisia : :