mar 03 2004

po egzaminach :D


Komentarze: 5

Nareszcie marzec ;)  nowy miesiac wiec trzeba cos wpisnac na tego mojego blogasa bo swieci pustkami... heh, niezla zwalka, bo mielismy dzisiaj i wczoraj egzaminy probne :P  Wczoraj był humanistyczny, a dzisiaj matematyczno-przyrodniczy. Wczoraj luzik, dzisiaj troche gorzej ... szczególnie przez to ze siedzialam w czwartej lawce czyli „dosc blisko” belfrow ale jakos poszlo.. w ogole z losowaniem to ja zawsze mialam pecha... w otoczeniu takich zaciemnionych na humanistycznych bylam ze masakra! Ale nie musialam sciagac :P  hehe, jazda z tymi egzaminami była :) mnie siem tam podobalo, mogę czesciej pisac egzaminy tylko nie na oceny :// Bo to sztres zzera wtedy cholernie!!! ;)

Nom.. w poniedziałek sobie posiedzialam 2-ie godzinki na necie (tam troszke na czaterii i w ogole sobie posurfowalam ;)) No i mnie w koncu pan P. namowil zebym mu przyniosla dyskietke z moimi slynnymi dialogami. Wiec moi drodzy czytelnicy- didi będzie się udzielac na stronie internetowej swojej ukoffanej szkoly ;)  No to jush w ogole będzie jazda, tylko trzeba jeszcze wymyslic jakis tytulik :)  jak ktos ma propozycje to czekam (ale ostrzegam, ze przypisuje sobie każdy dobry wymysl :P). Pan P. powiedzial, ze na razie chce zobaczyc jak to przyjma odwiedzajacy stronke (i dyrka oczywiscie), dlatego jak na poczatek beda tylko „zlote mysli” pana P. i dialogi z nim czyli „jako fizyk rzecze” ;))) No zobaczymy jak to siem rozwinie...

Jutro znow buda :/  Może nie pojde? :D  Bo w koncu musze się kiedys wykurowac z tego mojego wiecznego chorobska... cos wymysle, może moja starsza wezmie jak jej cos powiem typu: „mamusiu, wiesz ze SEPSA atakuje te slabsze organizmy, wykonczone choroba” czy cos takiego :P  A może choroba wscieklych krow??? :D  nie... na to już moda przeszla ;)  niewazne co, wazne zebym nie poszla do budy... będę lezec caly dzien do gory brzuchem i sluchac radia ESKA albo techniaweczki jakiejs. A... i wezme sobie 2-godzinna kapiel ze wszystkimi olejkami jakie mam w domu (slonecznikowy, oliwa z oliwek )... RELAX!

No.. w ogole powiedzcie cos temu mojemu mezczyznie bo nie chce do mnie w sobote przyjechac tylko na jakas imprezke idzie BEZE MNIE :/// No chyba będę plakac ;(((  To wy mu cos powiedzcie a ja już koncze bo mnie paluchy bola od tego pisania :P

 

didisia : :
kaha(wkurzona!!!)
08 marca 2004, 14:00
i chciałam jeszcze dodać, że masz agata fajnego bloga tylko czemu mnie tu nie ma!!!to ja kurde się staram ze wszystkich sił żeby zaistnieć (np. pisanie lewą ręką - dlaczego tu tego nie ma ?!) a ty mi tego wcale nie ułatwiasz!!!
kaha(naiwna:))
08 marca 2004, 13:57
Ty, Agata!Mówiąc o swoim mężczyźnie masz na myśli tego kłamczucha LAVOKA !!! niby jest z finlandii, tak ? i te jego nazwisko : Vainamenem (czy jakoś tak :))Kurde, kręci że niby jekiś tam finlandczyk a gówno prawda wieśniak jeden (pomijając to że jest z opola)!!!Ty taki a nie inny _jak cię dorwę w swoje ręce to ci oczy z orbitek powypadają i tak dalej.... w sumie to będzie zadyma!!!!!!lepiej się tu nie pojawiaj!!!
didi
04 marca 2004, 18:33
no kurde, no... wezcie namowcie tego Lavoka bo on nie kce i mnie nie slucha :>
Lavok
04 marca 2004, 18:28
o jaa nie chce do Ciebie przyjechac? no ludzie namowcie go! zeby do Didi nie przyjechac:/ ale debil:D
anulka:)
03 marca 2004, 21:13
...ty bylas w czwartej lawce...a ja w pierwszej w pierwszym rzedzie to dopiero byla masakiera :P...niewiem co tujeszcze napisac...nie mam weny tworczej...papa do zobaczenia w szkole

Dodaj komentarz